6 lutego gościłam w siedzibie Stonogi.pl w Poznaniu. W tym dniu miałam przyjemność poprowadzić warsztaty, których tematem przewodnim był Talerz na owoce oraz Muszla Sgraffito Art. Farby "lały się strumieniami", było dużo mieszania i łączenia kolorów :) Wszyscy znakomicie poskromili warsztatową paletę barw.
Dziękuję ogromnie wszystkim uczestnikom. Miałyśmy nawet rodzyneczka na warsztatach, na kursie wreszcie zagościł odważny mężczyzna :) Pozdrawiam Mateusza! Atmosfera obu spotkań była niezwykła, pełna uśmiechu i radości.
Dziękuję Wam za spotkanie! Zapraszam na fotorelację z obu warsztatów.
Dziękuję ogromnie wszystkim uczestnikom. Miałyśmy nawet rodzyneczka na warsztatach, na kursie wreszcie zagościł odważny mężczyzna :) Pozdrawiam Mateusza! Atmosfera obu spotkań była niezwykła, pełna uśmiechu i radości.
Dziękuję Wam za spotkanie! Zapraszam na fotorelację z obu warsztatów.
Prace kursantów:
Prace kursantek:
Zazdroszczę! :) Może coś w Trójmieście się pojawi?
OdpowiedzUsuńPozdarwiam
Będę na pewno bliżej Trójmiasta :P 5 marca w Połczyn-Zdrój. Niebawem pojawi się zwiastun.
UsuńAż zazdroszczę uczestnikom tak wspaniale spędzonego czasu. Powstały fantastyczne prace! Nie słyszałam wcześniej o tej technice, ale Klimju pochwaliła się na swoim blogu, więc przybiegłam czym prędzej poczytać i pooglądać więcej :-)
OdpowiedzUsuńNa warsztaty w Katowicach pisałabym się chętnie, parę koleżanek też by się znalazło :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ranya witaj i rozgość się u mnie. Jestem z Częstochowy, więc Katowice całkiem bliziutko :)
UsuńWszystkie prace są piękne, wprost nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńTo było naprawdę kreatywne spotkanie! :)
UsuńJa za każdym razem wzdycham...może e tym roku uda mi się wybrać i popatrzeć na mistrzynię w akcji :-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam Aniu! Może uda nam się kiedyś spotkać nie tylko warsztatowo :)I bez przesady z tą mistrzynią, nie lubię tak...:)
UsuńUdział w takich warsztatach to świetna sprawa, przy okazji powstał piękny komplet kilkunastu talerzy a muszle są niesamowite, chciałabym móc taką wykonać :) tylko tak daleko do Ciebie :(
OdpowiedzUsuńKrófka ja też blisko nie mam :P Jadę po 300-400 km, żeby prowadzić warsztaty :) A już niedługo szykuje mi się dłuższa trasa.:)
UsuńJestem oczarowana muszlami, są prześliczne :) Zastanawiałam się czy się nie wybrać na te warsztaty ale niestety brak czasu wygrał, a teraz patrzę na te cudne zdjęcia i żałuje :( Kolejnych nie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie! Warsztaty z muszlami na pewno jeszcze się powtórzą :)
UsuńNiesamowite, bardzo utalentowani kursanci, prześliczne prace
OdpowiedzUsuńDobry nauczyciel to podstawa:-) Patrzę i nie wierzę, moja muszelka;) Dziękuję Aniu za fajną malowaną, przygodę.
OdpowiedzUsuń