Czasami trzeba namalować własne kwiaty. Zegar powstał kiedy nie było jeszcze widać za oknem żadnych oznak wiosny. Zmalowałam więc własne pąki kwiatów, które szybko rozkwitły na zegarze.
O tak, po prostu! Zegar odliczał dni, godziny, minuty i sekundy do prawdziwej wiosny.
Więcej o projekcie oraz mojej miłości do farb :) znajdziecie również na blogu Stonogi, zapraszam tutaj.