Wydmuszka gęsia, wiercona, malowana, patyną przecierana.
Dremelek rozgrzany, farbki zmieszane :)
Faktura i wszelkie nierówności wokół ażurów
powstały dzięki paście strukturalnej.
I ciekawostka. Wnętrze wydmuszki wypełnione taśmą z organzy.
piękne
OdpowiedzUsuńGrażynko dziękuję bardzo! :)
UsuńI to się nazywa STYL. Bez logo i zbędnych podpowiedzi jesteś rozpoznawalna ale zawsze tak samo zachwycasz.
OdpowiedzUsuńOxi dziękuję kochana :* Nie ukryję się choćbym chciała :P :P :P
UsuńJest co podziwiać. Bardzo oryginalne. :)
OdpowiedzUsuńLady Lukrecjo dziękuję :) Ciekawego bloga prowadzisz, będę zaglądać częściej!
UsuńSUPER:-)
OdpowiedzUsuń...nowa wersja jaja z niespodzianką;-)))
Dziękuję :D...... cukierki do jaja niespodzianki nie chciały się zmieścić hihih
UsuńPisanka z klasą!
OdpowiedzUsuńJa swojej nawtykałam piór w otwory i wygląda...śmiesznie! :D
Olinto, no nie mogę się doczekać! Na pewno zrobi wrażenie, hi, hi :)
UsuńNiesamowite jajo :)
OdpowiedzUsuńWiercone zazwyczaj są białe, a tutaj fajny kolor i faktura :) Cukierki może się nie zmieszczą, ale tajny list miłosny... :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita i bardzo stylowa :)
OdpowiedzUsuńŁał! Ale jajo! Całkiem takie inne, piękne! Bardzo mi się spodobało, pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuń