Jak dawno nie prezentowałam zegarów!
Na warsztacie cała kolekcja, pędzle nie próżnowały....
Na warsztacie cała kolekcja, pędzle nie próżnowały....
malowane, złocone i w twórczym szale tworzone ;)
Tęskniłam za ich magią.
Dzisiaj pierwszy z wielu.....oto zegar - bombka, który
Tęskniłam za ich magią.
Dzisiaj pierwszy z wielu.....oto zegar - bombka, który
pięknie tyka i odmierza zimowy czas.
Na bombce namalowałam sielski pejzażyk,
Na bombce namalowałam sielski pejzażyk,
śnieg prószący pod osłoną czarnej nocy.
Powierzchnia delikatnie porowata, wykończenie matowe.
Średnica zegara 20cm.
Powierzchnia delikatnie porowata, wykończenie matowe.
Średnica zegara 20cm.
baaaaardzo mi się podoba, takie ciap ciap i jest pejzażyk:-) leciutki zimowy a czerwony, super!
OdpowiedzUsuńmam taką bombę od roku w celu zegarowym właśnie, pomysł mi się zmieniał już parę razy , ale juz by się zrobił, jest mały problem;-( jak wyciąć tyłeczek na mechanizm? znaczy się czym, nie umiem albo za mało mam narzędzi buuuu, podpowiesz?
Najgorsze jest wycinanie tyłu - dłużej się męczyłam niż całe malowanie :P
UsuńNacinałam nożykami modelarskimi - mam taki fajny zestaw. Tworzywo jednak mocne i odporne nawet na tego typu skalpelki, ale po kilku przekleństwach udało się hhahha.
Nierówności wyrównałam pilnikami.
Aniu nooo własnie o to mi chodzi, zrobić zegar to pikuś sooorr y Pan Pikuś!
OdpowiedzUsuńAle jak go natchnąć życiem? czyli jak wyciąć dziurę, sporo myślałam ale jakoś mi nie po drodze było do wycinania, nawet się zastanawiałam kogo "obżenić" z tą robotą;-( więc zrobiłąm bombkę, ale mi się nie podobała i moczę ją w misce, drugi tydzień co by pozbyć się tego świństwa papierowo lakierowego! a tu figa nie puszcza $%^&*()_+ niech mi jeszcze ktoś powie ,że decu nie można myś, moczyć, prać, że takie delikatne! ale mam jeszcze jedną, nówkę i męczy mnie ten zegarowy temat, podkręciłaś mi mi go znowu...
no to nakręcaj się dalej i rób bombowy! zegar :) czekam na efekty!
UsuńKrólowo zegarów! :)
OdpowiedzUsuńWidoczek fajny, ale ciągnie mnie do tamtej zegarowej bomby, no wiesz, w złocie :) Może ich kilka zrobiłaś, ale obrazek chyba krąży jeden :)
Złota zegarowa bomba oficjalnie i publicznie jest jedna.........i ja też zdecydowanie wolę taką złoconą :)
UsuńReszta leży na warsztacie i czeka aż sie zmiłuję hhahah
Que precioso!!! besos
OdpowiedzUsuńGracias Chelo. Me alegro de su visita a mi sitio web! :)
UsuńCóż mogę rzec - magia! Profesjonalna robota:-):-)
OdpowiedzUsuńEvi dziękuję bardzo! :***
UsuńAniu widziałam już różne zegarowe bombki ale ta jest wyjątkowa. Przepiękny widoczek namalowałaś. Kolorystyka jest mega świąteczna. Cudo! Jak dobrze, że pędzle odkurzyłaś :))
OdpowiedzUsuńDziękuję i uściski :* Pędzle teraz nie próżnują :p
UsuńJest wspaniały, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńArkadiusz dziękuję bardzo! :)
Usuń