Gdzie byłam jak mnie nie było :)


....patrzę na datę ostatniego wpisu na blogu i nie dowierzam!
Osiem miesięcy minęły jak podmuch wiatru.
Przeprowadzka i ciągłe choróbska skradły tyle czasu.....
Pora nadrobić zaległości i zabrać się do pracy.
Już szykuję pierwszą fotorelacje.

Tymczasem pochwalę się swoimi kwiatami, które wyhodowałam od nasionek.
Cieszą teraz kolorami, kwitną jak szalone na moim tarasie.






6 komentarzy:

  1. Bardzo się cieszę z powrotu i z niecierpliwością czekam na nowe prace :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że jesteś! Piękne kwiaty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna busola zniknęła z zasięgu wzroku, który tęsknie wyczekiwał przejawów życia.
    I życie nie dość, że jest, to jakież kolorowe! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam pięknie i już nie mogę się doczekać na nowe cudeńka.Pozdrawiam
    Krysia

    OdpowiedzUsuń
  5. imponujace kwiatuszki :) no to mam nadzieję, teraz nie znikniesz na następne 8 miesięcy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Konsta pora wrócić na właściwe tory :P...... koniec znikania :D

    OdpowiedzUsuń

Witaj w moim świecie! Dziękuję za każde słowo, przecinek i kropkę.Będzie mi ogromnie miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...