Wiecie, że lubię zegary? :D
Oto kolejny projekt, duża tarcza 70x70cm - ta sama baza, którą wykorzystałam do Zegara Różanego. Dostałam wolną rękę, pędzle działały więc same :) Takie malowanie lubię najbardziej - pomieszałam trochę farb, wykorzystałam parę szablonów i tak powstał poniższy zegar. Od paru dni już wisi u nowej właścicielki. Do kompletu powstaną również świeczniki.
Pięknie się prezentuje:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńCudowny! Rdza i patyna i wszystko na swoim miejscu! Niem wiem gdzie wiszą te Twoje zegary ale na pewno czas umilają!
OdpowiedzUsuńKajka dziękuję :D Tej "prawdziwej" rdzy tam nie ma,wszystko zmalowałam farbami. A zegary wiszą u swoich, nowych właścicieli :)
UsuńNie pamiętam jakiegoś zegara w twoim wykonaniu coby mi się nie podobał. Każdy inny i absolutnie każdy ma swój urok. A tak w ogóle to moje pierwsze skojarzenie z hasłem "Korszewska" - świeczniki i zegary :D (tak było jeszcze przed tym banerkiem na blogu)
OdpowiedzUsuńUściski
Dziękuję Oxi :*** Zegarów i świeczników się nie wyprę :P
Usuń