Krzesła dwa :)


Oto parka, która czeka z niecierpliwością, aż tchnę w nie nowe życie.
Będę tarła, darła, przecierała.....ot, "drobna kosmetyka" :)
Krzesełka uratowałam przed pójściem pod siekierę.
Podstawa/stelaż jest w stanie bardzo dobrym - wystarczy odkurzyć z pajęczyn.
Najgorzej prezentowały się siedziska.
Kompletnie zniszczone, rozwarstwiona, pofalowana i popękana sklejka.
Ale już temu zaradziłam :)
Nowe siedziska już przygotowane, prosto od stolarza!

Teraz czas na spontan- pędzle w dłoń.
I do dzieła! :)





9 komentarzy:

  1. Już wyobrażam sobie efekt końcowy! Tzn. jestem pewna, że po liftingu ich miejsce powinno być w Wersalu!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem w jakim pójdziesz kierunku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie jestem na rozdrożu .....nie mogę się zdecydować :)

      Usuń
  3. :)))))))) Rosier dziękuję!
    To ja już biegnę złożyć ofertę na nowe eksponaty do Wersalu hahahah

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe, stawiasz na biel a może kolor ? Zobaczymy, na pewno wyjdą Ci cacuszka.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno wyjdą cacuszka!
    Ale białe czy kolor ? a może złocone? zobaczymy
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Witaj w moim świecie! Dziękuję za każde słowo, przecinek i kropkę.Będzie mi ogromnie miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...